Popularny hasztag #underwearsoute stał się polem do dyskusji dla wszystkich influencerów. Oznacza on nic innego jak stylizację w samej bieliźnie. Na Instagramie jest coraz więcej zdjęć z takim podpisem. Czy jest to jednak hit, czy jednak kit?
Na Instagramie oraz innych mediach społecznościowych możemy znaleźć coraz więcej zdjęć z takim dopiskiem. Powodują one niemałe zakłopotanie. Nadal bielizna kojarzona jest ze strefą intymną i niewiele osób ma odwagę na pokazanie się wyłącznie w niej. Stroje kąpielowe, choć odsłaniają czasem więcej, nie wzbudzają takich kontrowersji, jak właśnie bielizna, która uznawana jest za strój znacznie bardziej prywatny. Hasztag #underwearsoute przez wiele osób jest uznawany za prawdziwy hit. Pozwala na pokazanie bielizny jako całkiem naturalnej części naszej garderoby. Sprawia, że przestajemy o niej myśleć w kategoriach tabu. Z drugiej strony wiele osób obawia się złamania pewnej granicy dobrego smaku.
Piękne stylizacje pokazywane na Instagramie z widoczną pod spodem bielizną w wielu użytkownikach, mimo wszystko, budzą niesmak. Jest to również odpowiedź na często zbyt roznegliżowane zdjęcia influencerek, które takim sposobem chcą zdobyć większą liczbę followersów. Problem nagości, oraz związanym z nią poczuciem wstydu, dla użytkowników mediów społecznościowych jest dość trudny do rozwiązania. Jednak warto pamiętać, że przyzwyczailiśmy się już do nagości w mediach. Nie jest dla nas nowością i wielu użytkowników Instagrama popiera pomysł z hasztagiem #underwearsoute. Pozwala on spojrzeć na bieliznę, jako na codzienną i niewzbudzającą kontrowersji część garderoby.
Pomysłodawcy hasztagu twierdzą, że wiele stylizacji opartych jest na widocznej w całości lub częściowo bieliźnie. Ostatnim hitem w stylizacjach, nawet wieczorowych, były ozdobne, doczepiane do miseczki ramiączka od biustonoszy. Takie częściowe odkrywanie bielizny sprawiło, że coraz więcej influencerek, a nawet influencerów, pokazuje się w samej bieliźnie znanych marek. Modele te nie przypominają tradycyjnej bielizny i są bardzo zmysłowe oraz eleganckie. Influencerzy podkreślają, że używając takich zdjęć i hasztagu, chcą nieco oswoić środowisko obserwujących ich osób z bielizną oraz z jej rolą w naszym życiu. Udowadniają, że może być ona elegancka i gustowna, oraz że nie różni się aż tak bardzo od strojów bikini, które również odsłaniają dużo, a nie wzbudzają takich kontrowersji.
Hasztag #underwearsoute to również ważny ruch związany z akceptacją własnego ciała. Influencerzy zaczynają promować bardziej naturalne i niepozowane zdjęcia, z którymi mogą utożsamiać się ich followersi. Hasztag #underwearsoute jest ważny, jeśli chodzi o uświadomienie społeczności, że nie tylko wyretuszowane zdjęcia w pięknych stylizacjach mogą być piękne.
Nowe hasztagi często mają na celu wskazanie pewnego problemu, ale również wprowadzają pewną świeżość na Instagrama. Są one potrzebne w wyszukiwaniu nowych trendów. Wiele osób chce wprowadzić nowości, które mogą zapewnić pewną niszę. Followersi szukający inspiracji i obserwujący konta gwiazd Instagrama lubią oglądać inne zdjęcia, niż te już im znane. Hasztag #underwearsoute zwraca na siebie uwagę i wzbudza wiele emocji, dlatego tak szybko stał się popularny. Dzięki niemu możemy zauważyć nowy problem, jaki powstał w związku z promowaniem bielizny. Influencerzy sprawiają, że zarówno stylizacje, jak i bielizna podlegają reklamie. To również krok marketingowy służący rozpowszechnianiu danej marki, czy projektanta tworzącego ubrania. Hasztagi, takie jak #underwearsoute, mają na celu także promowanie marek, co daje zarobek zarówno samym Influencerom, jak i firmom, które reklamują bieliznę i inne części garderoby. Taki rodzaj marketingu może sprawić, że sami followersi inaczej spojrzą na bieliznę, jako elegancką i integralną część naszej szafy.