Latynoska piękność od lat zachwyca nie tylko kolegów i koleżanki z filmowej branży Hollywood, jej stylem inspiruje się wiele kobiet z całego świata. Na czym polega fenomen Jennifer Lopez?
Patrząc na Jennifer Lopez, aż trudno uwierzyć, że gwiazda filmu i estrady muzycznej skończyła już 50 lat! J.Lo wciąż jest pełna dziewczęcego uroku, a jej stylizacje aż kipią seksapilem, jednak nie zawsze tak było. Początki artystki o latynoskich korzeniach w show-biznesie nie były usłane różami. Wiele do życzenia pozostawiał zwłaszcza jej image. Przesadny make-up, źle dobrane do figury kreacje, no cóż, J.Lo jak większość gwiazd dopasowywała się do mody panującej w danej dekadzie i ślepo podążała za trendami. Dziś jest jednak kobietą świadomą swoich walorów, a jej styl to klasa sama w sobie.
Karierę zaczynała w latach 90. XX wieku, nie miała wówczas wypracowanego stylu, dopiero go poszukiwała. Zdarzały jej się różne stylizacje, nie zawsze wpadające w gusta zwłaszcza krytyków modowych. Jennifer ma naturalnie kręcone włosy i na początku swojej kariery średnio nam nimi panowała, jednak z biegiem lat i większymi zarobkami, postawiła na rady ze strony profesjonalnych stylistów, których zatrudniła do czuwania nad swoim wizerunkiem.
Pochodząca z Bronksu gwiazda była fanką ulicznej mody. Z racji tego, że jest też profesjonalną tancerką i wokalistką, w późnych latach 90. jej stylizacje były mocno w duchu sportowym. Krótkie topy, koniecznie do pępka, by pokazać brzuch, dresowe spodnie i adidasy. Sama w wielu wywiadach wielokrotnie podkreślała, że środowisko, w jakim się wychowała, miało wpływ na jej poczucie stylu, który nawiązywał do ulicznego, a kreacje zawsze musiały być efektowne.
Lopez nie jest typowo szczupłą artystką jak na hollywoodzkie standardy, ale jej ciało jest wysportowane, co jest efektem wielu godzin spędzonych na siłowni pod okiem trenera personalnego. Z początkiem lat dwutysięcznych jej styl wciąż się zmieniał, a gdy jej kariera nabrała rozpędu, zyskała na tym również jej wygląd.
Z biegiem lat i doświadczenia nabywanego w branży zarówno muzycznej, jak i filmowej Lopez stała się świadomą fashionistką. Mówi się, że zapoczątkowała nową epokę stylu, kiedy w 2000 roku pojawiła się w sukni jungle dress projektu Versace z dekoltem do talii, podczas rozdania nagród Grammy. Dwie dekady później w tej sukni zamknęła pokaz Versace.
Od lat każda suknia od haute couture (jest to dział luksusowego krawiectwa, zajmujący się tworzeniem ubrań na zamówienie dla konkretnego klienta), którą zakłada J.Lo, wzbudza zachwyt na czerwonym dywanie. W 2019 roku Jennifer Lopez znalazła się wśród laureatów nagrody CFDA Fashion Icon Award, obok takich sław jak: Beyonce, Pharrell Williams, Johnny Depp czy Rihanna.
Lopez przez lata pokazała, że najważniejszą ideą, którą należy się kierować, dobierając kreacje, jest wyrażanie siebie. Nasz ubiór powinien odzwierciedlać nasze „ja”. Jennifer jest także przykładem gwiazdy, z którą może identyfikować się każda z nas, bo na początku swej kariery przypominała dziewczynę z sąsiedztwa. Nie wstydzi się tego, jak kiedyś wyglądała, wielokrotnie nawet sama z siebie żartuje, oglądając zdjęcia sprzed lat.
