Co zrobić z włosami? Taką zagwozdkę przed ważnym wydarzeniem przeżyła chyba każda z nas. Jak poradzić sobie z ułożeniem fryzury, kiedy z jakiegoś powodu nie może nam pomóc fryzjer? Podpowiadamy i prezentujemy 5 upięć, z którymi poradzicie sobie same!
Nie ważne, czy jesteśmy posiadaczkami długich, czy krótkich włosów – jedną, żelazną zasadą układania włosów jest naturalność. Upinając włosy w domu często kusi nas potraktowanie ich sporą ilością lakieru, ot tak, dla pewności – jest to jednak błąd. Zamiast naturalnych, rozdzielonych pasm, na naszej głowie powstaje wtedy przysłowiowy „hełm”, a tego chcemy uniknąć! Nie kombinujmy zbyt wiele – efekt nie będzie zadowalający. Postawmy na upięcie, które jest efektowne w swojej prostocie.
Pierwsza propozycja nie powinna dziwić nikogo. Loki to fryzura, która nigdy nie wychodzi z mody: kiedyś były to cienkie, gęste spiralki, teraz postawimy raczej na grube, miękko opadające loki bądź – ukochane przez celebrytki – beach waves. W obu przypadkach są to upięcia stosunkowo proste i niewymagające wiele czasu. Wyglądają dobrze na każdym typie włosów i pasują każdemu. Jak jednak wykonać? To proste! Jeśli mamy dużo czasu, możemy zawinąć włosy na wałki. Jeśli jednak chcemy efektu w trybie natychmiastowym, użyjmy lokówki bądź prostownicy, zakręcając pasma od połowy długości. Następnie włosy przeczesujemy i spryskujemy lakierem.
To upięcie to istny artystyczny nieład pośród upięć, a jego wykonanie i efekt tak naprawdę może się różnić za każdym razem. O czym mowa? O połączeniu niesfornych beach waves i warkoczyków, rzecz jasna. Ta fryzura zyskała na popularności kilka lat temu, kiedy do łask wrócił styl boho – pasuje idealnie szczególnie na lato, które kojarzymy przecież nie z gładkim kokiem, a właśnie – z rozwianymi włosami! Jednym z prostszych sposobów na wykonanie takiej fryzury jest zaplecenie kilku warkoczy na wilgotnych włosach – po wysuszeniu stworzą one naturalne fale, które potem możemy ponownie zapleść według własnej fantazji.
To opcja idealna dla wszystkich, niezależnie od długości i rodzaju włosów. Dodatki takie jak spinki czy opaski wracają do łask, a wybór jest nieograniczony. Jeśli nie jesteśmy fankami kolorów i stawiamy na klasyczne, minimalistyczne dodatki, spinki ze srebrnymi bądź złotymi elementami wpięte symetrycznie po obu stronach włosów automatycznie dodadzą nam stylu. Jeśli zaś gustujemy w ekstrawaganckich akcesoriach? Nie ma ograniczeń! Kolorowe spinki, szerokie opaski, brokat – upięcie wzbogaci wszystko to, co akurat wpadnie nam w oko.
Jeśli jesteśmy posiadaczkami krótkich włosów, jedną z najwygodniejszych i najprostszych, a jednocześnie najbardziej efektownych propozycji na upięcie jest zaczesanie ich do tyłu. W ten sposób nie tylko odkryjemy czoło, nadając lookowi zupełnie inny charakter, ale także sprawimy, że fryzura nabiera bardziej drapieżnego, rockowego wyglądu. Jeśli kompletnie gładkie upięcie nie jest dla nas, możesz natapirować włosy. Włosy warto zakręcić prostownicą do tyłu, a wcześniej wgnieść w nie piankę, aby efekt utrzymał się na dłużej.
Taką fryzurę również osiągniemy w kilku prostych krokach. Wysokie kucyki i koki są w modzie już od kilku lat. Według stylistów to jedna z najważniejszych fryzur dekad i jak widać, gwiazdy takie jak Dua Lipa zgadzają się z tym twierdzeniem. Na tegorocznym wręczeniu nagród Brit Awards 2021 piosenkarka zaprezentowała wysoki, pełen objętości kok, z luźnymi pasmami puszczonymi po obu stronach twarzy. Efekt? Same sprawdźcie!